Księżniczką być...



Księżniczka – według słownika jest to tytuł arystokratyczny, córka księcia. Niekiedy tytuł członkiń domów panujących. W dzisiejszych czasach słowo kojarzone głównie z bajkami.

Najpopularniejsze to oczywiście księżniczki z bajek Disney: Tiana, Arielka, Mulan, Kopciuszek, Dżasmina, Bella, Aurora, Śnieżka, Pocahontas, Roszpunka, Merida. Jest jeszcze nasza ulubiona, wprawdzie nie księżniczka, ale JEJ WYSOKOŚĆ ZOSIA.

Osobiście bardzo lubię bajki Disneya. Uczą one równości, otwartości, a nawet zdrowej diety. W 2012r. koncern wycofał się z wszelkich reklam fast foodów. Idąc za ciosem, na początku tego roku wprowadził także zakaz przedstawiania w produkcjach dla osób poniżej 13. roku życia postaci palących papierosy, np. Cruella de Mon „101 Dalmatyńczyków”, Donald „Donald's Happy Birthday”, „Alicja w Krainie Czarów”). Disney postawił niedawno także na promocję równości. Tę dotyczącą rasy koncern próbował podjąć już jakiś czas temu obsadzając w głównej roli kobiecej – która w bajkach najczęściej przypada blond włosym księżniczkom – Indiankę Pocahontas (1995), a trzy lata później na ekrany kin trafiła kolejna bajka, w której mogliśmy oglądać „etniczną księżniczkę” – Azjatkę Mulan.  Powstała także bajka „Merinda Waleczna”, która także łamie stereotypy – tu tytułowa bohaterka nie jest typową szczupłą blond włosom księżniczką szukającą księcia z bajki.  Bajki, nawet jeśli sami przed sobą się do tego nie przyznajemy, na nasze zachowanie wpływają niezwykle silnie. I to niezależnie od tego w jakim jesteśmy wieku. Ale nauka i kształtowanie bardziej pozytywnej wizji świata to jedno. Zdaniem ekspertów bajki mają też wszelkie predyspozycje po temu, by... korygować ewentualne błędy wychowawcze. Dziecko samo z siebie nie ma bowiem tendencji do nietolerancji, odrzucania czy odpychania ludzi od siebie innych. – Takich zachowań maluch uczy się od środowiska, w którym się wychowuje. Jeśli jednak dziecko oglądając bajkę widzi inny, dobry świat, dobrych, otwartych na siebie nawzajem bohaterów, to bierze z nich przykład. A różne metafory używane w bajkowym świecie świetnie kształtują dziecięcą osobowość.


Bajki często przedstawiają postać księżniczki, która wiedzie wspaniałe życie. Ma własny pokój, a nawet pokoje, garderobę, kucyka, a nawet pokojówkę. Co więcej ma bogatych rodziców, po których na pewno odziedziczy fortunę, więc nie troska się o przyszłość. W prawdziwym świecie nie koniecznie tak jest… ale

naśladowanie i odgrywanie ról stymuluje rozwój intelektualny i społeczny dzieci, ich zdolności poznawcze oraz pobudza ich kreatywność. Dzieci mają bujną wyobraźnię dlatego warto to w nich rozwijać.

Bawiąc się z dzieckiem w „księżniczki” można wprowadzać np. zasady savoir-vivre, przecież każda dama zna dobre maniery, umie posługiwać się sztućcami podczas posiłku, pięknie się uśmiecha i mówi smacznego, proszę i dziękuję. Należy bowiem pamiętać, że – jak często podkreślają pedagodzy – od tego, jak wychowamy nasze dzieci, w dużym stopniu będzie zależeć, w jakim społeczeństwie przyjdzie im kiedyś żyć.

Ku temu stworzyłam z A serię koron – koronkowych, filcowych, materiałowych, papierowych. Możecie je zobaczyć poniżej. Jeśli się Wam podobają, napiszcie do mnie. 






By the way, jak myślicie, jakie są współczesne księżniczki i kogo właściwie można nazwać księżniczką?


Dla tych, którzy chcą zagłębić się w ten temat polecam wystawę „Księżniczki”, która odbyła się w ramach festiwalu Warsaw Photo Days w Galerii „Nowe Miejsce" (Al. Jerozolimskie 51/2) w dniach 4 - 27 października 2013. 

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz