Żurawina



Wszechobecna ostatnio moda na bycie health&fit przyczyniła się do popularyzacji niekonwencjonalnej medycyny.
Od wieków medycyna niekonwencjonalna wykorzystuje różnego rodzaju rośliny, by chronić to, co najcenniejsze - zdrowie. Wierząc w ogromną moc leków, nie doceniamy tego, co daje nam natura, zapominając o tym, że jest ona matką wielu leczniczych roślin.
Cennym powiedzeniem zwracającym uwagę na leczniczą moc roślin może być amerykańskie przysłowie, mówiące, że "jedno jabłko dziennie trzyma lekarza z daleka ode mnie" (an apply a day keeps the doctor away). Wyniki wielu badań naukowych dowodzą, że stosowanie w codziennej diecie różnego rodzaju owoców i warzyw może skutecznie zapobiegać rozwojowi raka, chorobom serca, zawałom i udarom. Już Hipokrates zauważył, jak zbawienne może być działanie pokarmów, uważając je za lekarstwo. Łacińska nazwa żurawiny, czyli Vaccinium, przywodzi na myśl pewne skojarzenie. A mianowicie Vaccinum to po łacinie szczepionka.

Wszyscy doskonale znamy cudowne moce jakie posiada ŻURAWINA.
Żurawina na pęcherz, wrzody i serce
Żurawina na infekcje dróg moczowych
Żurawina na przeziębienia
Żurawina zmniejsza ryzyko chorób serca
Żurawina chroni przed wrzodami żołądka
Żurawina zmniejsza ryzyko chorób dziąseł
Żurawina ma działanie przeciwbakteryjne o przeciwgrzybicze
I tak wymieniać można by jeszcze długo…

Ja moją żurawinę posadziłam 3 lata temu. Dotąd słabo rosła i nawet chciałam już zrezygnować z jej uprawy, kiedy to po raz pierwszy tej wiosny zakwitła.
Niedługo potem pojawiły się pierwsze w historii mojego ogrodu własne owoce żurawiny. Myślę, że jednak się polubimy J


Jeśli chcecie poznać tajniki uprawy żurawiny, odsyłam do świetnego portalu http://zurawina.net

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz